Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 45: Test Turinga
Ponieważ koncepcja sztucznej inteligencji budziła sporo kontrowersji, a pytanie: „czy maszyna może być inteligentna?”, było rozważane z różnych punktów widzenia, Alan Turing zaproponował test, który miał owe wątpliwości rozstrzygnąć w sposób empiryczny.
Prawie w każdym artykule, sprawozdaniu, filmie lub innym tekście dotyczącym sztucznej inteligencji można natknąć się na frazę „test Turinga”. Kim właściwie był Turing? Jaki test opracował? I wreszcie – jak to wszystko się ma do sztucznej inteligencji? Czy to działa? Czy jest w ogóle potrzebne? Na te oraz inne pytania chciałbym odpowiedzieć w tym felietonie.
Alan Turing jako uczony
Alan Mathison Turing, bo tak w pełni nazywał się człowiek, o którym mowa, to urodzony 23 czerwca 1912 r. w Londynie brytyjski matematyk, uważany obecnie za ojca sztucznej inteligencji. Studiował matematykę od 1931 do 1934 r., kończąc te studia z wyróżnieniem. W 1935 r. obronił pracę doktorską. Sławę przyniosła mu wydana w 1938 r. praca matematyczna „On Computable Numbers...”, czyli „O liczbach obliczalnych...”. W tej pracy wprowadził abstrakcyjną maszynę, która była w stanie wykonywać zaprogramowane na taśmie operacje za pomocą głowicy, która mogła odczytywać znaki z taśmy, zapisywać tam znaki i przesuwać się nad taśmą do przodu lub do tyłu. Owa maszyna rozważana z dzisiejszej perspektywy to model... komputera: taśma to pamięć, a głowica to mikroprocesor. Jest jednak jedna istotna różnica. W swoich rozważaniach teoretycznych Turing zakładał, że jego maszyna będzie używać nieskończenie długiej taśmy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta